NOWY / NEW BLOG - http://olchowski.info

wtorek, 31 marca 2009

Walc z Baszirem

 

"Walc z Baszirem" Ariego Folmana to niezwykły rodzaj animowanego dokumentu. Reżyser próbuje odnalezć w nim zagłuszone wspomnienia wojenne, z czasu kampanii libańskiej prowadzonej przez Izrael w latach 80.Senny, nierzeczywisty charakter obrazów powracającej pamięci prowadzi do okrutnej prawdy.

niedziela, 22 marca 2009

SKIKE - nartorolki


Po zimie na biegówkach zdecydowałem o lecie na takich nartorolkach :).

wtorek, 17 marca 2009

Prawdziwa historia Internetu - serial dokumentalny

 

To zjawiskowy i doskonale zrealizowany serial opowiadający historię internetowej rewolucji - technologicznej, kulturalnej, handlowej i społecznej, która radykalnie odmieniła nasze życie.

Dowiemy się jak to się stało, od ludzi, uznawanych za twórców tej rewolucji.

W programie emitowanym na kanale Discovery Science założyciele eBay, Yahoo, Amazon, Netscape, Google i inni opowiadają niesamowite historie o tym, jak w ciągu 10 lat Internet zawładnął naszym życiem. Ci wyjątkowi ludzie opisują, jak ze zdziwaczałych maniaków komputerowych stali się wizjonerami XXI wieku w czasie, w którym innym zaledwie udaje się otrzymać pierwszy awans.
Wspomną również, jak dzięki początkowo niepopularnym decyzjom i podjętemu ryzyku dorobili się miliardów dolarów.

Opowiadają wszystko w bardzo osobisty i intymny sposób. Dzięki wyznaniom najważniejszych ludzi w branży program prezentuje historię ekscytującą niczym thriller – pełną intryg, przebłysków geniuszu oraz po prostu zabawną. Już nigdy surfowanie po Internecie nie będzie takie samo.

Styl też wcale nie odpowiada powadze opisywanych wydarzeń. Serial prowadzi dziennikarz branży technologicznej John Heileman (Wired, New York Magazine etc). To impulsywny, wojowniczy, pełen energii nowojorczyk, który niczego nie przyjmuje na wiarę. Jest wybitnym dziennikarzem. Przyjaźni się z większością znanych i wpływowych osób z Doliny Krzemowej. Program Prawdziwa historia Internetu to wyjątkowa historia o dwudziestolatkach, którzy z dnia na dzień stali się miliarderami, zyskali, momentami stracili i ostatecznie zarobili w 10 lat tyle pieniędzy, iż przeciętny człowiek nie jest w stanie sobie wyobrazić. Jednocześnie nadal pozostają tylko ludźmi i tak jak zwykli śmiertelnicy mają problemy, by ktoś umówił się z nimi na randkę.

Odcinek 1: Bitwa przeglądarek

To historia malowniczej bitwy pomiędzy najpotężniejszymi korporacjami Ameryki i niewielką grupą maniaków komputerowych, którzy okazali się twórcami rewolucyjnej technologii, w którą uwikłano nawet rząd USA. W jej wyniku powstał majątek wart miliardy dolarów, a nasze życie zostało odmienione.
Witamy na wojnie przeglądarek.

Naszym oknem na świat Internetu jest przeglądarka - skromne oprogramowanie pozwalające na surfowanie po cyberprzestrzeni. Wielu z nas używa jedynie Internet Explorera – jednak nie zawsze była to jedyna używana przeglądarka.

Po tym, jak Sir Tim Berners Lee wynalazł w 1991 sieć, rozpoczął się wyścig o przekształcenie jej w coś o uniwersalnym zasięgu i dostępie. Nadmierna ilość tekstu i skomplikowane komendy oryginalnej przeglądarki Sir Tima nigdy nie wydostałyby się poza środowisko maniaków komputerowych – sieć potrzebowała łatwego i atrakcyjnego narzędzia do obsługi. Największe światowe firmy na początku ignorowały możliwości nowego wynalazku. Poszukiwania zostawiono grupce odważnych studentów z University of Illinois. Mieli stworzyć prostą i atrakcyjną przeglądarkę. Nazwali ją Mosaic i miała opanować świat z prędkością błyskawicy. Jednak ich olśniewając osiągnięcie i arogancja obudziły czujność giganta Doliny – Microsoftu. Zareagował z siłą tak dynamiczną i brutalną, że aż rząd USA musiał interweniować. Dzięki opowieściom z pierwszej ręki zespołów, które stworzyły
zarówno Netscape, jak i Internet Explorer, John Heleimann przedstawia, jak grupka dzieciaków ze świetnym pomysłem, prawie wysadziła z siodła największego giganta branży software.

Odcinek 2 – Wojna wyszukiwarek

W ciągu zaledwie kilku lat nowy i wyjątkowy sposób szukania informacji rewolucjonizował Sieć. Przy okazji stworzył jedną z największych firm w USA - Google. Historię o tym, jak się to stało, opowiedziano w błyskotliwy i wnikliwy sposób. Pełna jest straconych szans, ale przedstawia też całkiem nowe podejście do biznesu.

Gdy Larry Page i Sergey Brin, dwóch wyjątkowo zdolnych studentów z Stamford, zaczęło się przyglądać problemom Internetowego wyszukiwania, wielu nie mogło zrozumieć, o co im chodzi. Yahoo ewidentnie zdominował rynek swoją wszechobecną wyszukiwarką. Większość ludzi była zdania, że z niedostatkami wyszukiwania można żyć.

Jednak niezwykle inteligentni Larry i Sergey byli przekonani, że istnieje lepszy sposób przeszukiwania zaśmieconego i wciąż rozrastającego się Internetu. Prosty, a zarazem genialny pomysł polegał na pozycjonowaniu stron w zależności od tego, ile ludzi uznało je za przydatne. Gdy Google wkraczając na publiczną scenę po raz pierwszy ze swym nowym oprogramowaniem, odmienił cały świat wirtualny.
Obecnie się nie szuka, ale googluje. Jednak dopiero po tym ogromnym sukcesie twórcy Google’a znaleźli sprytny sposób, jak zarobić na popularności i stali się wartym miliardy dolarów korporacyjnym monstrum.

Discovery Science przedstawia tą niesamowitą historię w skrupulatny i ciekawy sposób dzięki relacjom naocznych świadków wydarzeń.

Odcinek 3 – eBay/Amazon

Firmy Amazon i Ebay – tytani współczesnego e-handlu – odniosły olbrzymi sukces, choć bardzo się od siebie różnią. Żadne inne firmy nie definiują Internetu tak, jak te dwie. W oszałamiającym spotkaniu dziennikarskim założyciele internetowych gigantów, Jeff Bezos i Pierre Omidyar, opowiadają historię o tym, jak ich firmy rozrastały się od zera do osiągnięcia dominacji w globalnej gospodarce i całkowicie odmieniły nasze życie.

Historie te pełne są niespodzianek i nieoczekiwanych zwrotów akcji. Jeff Bezos opowiada, że gdy wymyślił Amazon, nikt nie wierzył w przyszłość sklepu. Pherre Omidyar przedstawia zaskakującą historię o tym, jak powstał pomysł Ebay’a, wartego dziś 45 miliardów dolarów. Na początku miało to być tylko hobby.

Dzięki tym i innym postaciom ukazujemy oszałamiający rozwój sieci, lata niewiarygodnego boomu i depresji oraz jak nagle cała Ameryka, początkowo nie mając pojęcia o Internecie, zaczęła gwałtownie kupować akcje wszystkich firm mających “com” w nazwie, bez względu na to, jak absurdalne by nie były ich biznes plany.

Serial przedstawia historie o największych sukcesach w historii Ameryki, ich wzlotach i upadkach.

Odcinek 4: Napster

To opowieść o tym, jak Internet zmienił społeczeństwo i jak nowy gatunek przedsiębiorców kształtuje naszą cyfrową przyszłość. Zaczęło się od Napstera – aplikacji do wymieniania się muzyką wymyślonej przez nastolatka, Shawna Fanninga. Było to wydarzenie równie kontrowersyjne, co historyczne.
Dla niektórych Napster był niczym więcej jak usługą pozwalającą na cyfrową kradzież. Jednak inni widzieli w tym rewolucyjnym sposobie udostępniania danych w Sieci, początek popularyzacji tego, co wcześni maniacy komputerowi już znali – że Internet to doskonałe miejsce na współpracę, tworzenie społeczności i dzielenie się plikami.

Jednak sukces Napstera był krótki – jego olbrzymia popularność zwróciła na siebie uwagę korporacji, którym nie podobało się darmowe ściąganie plików. Użytkownikom Napstera wytoczono procesy sądowe. Choć żywot Napstera był niedługi, aplikacja dała początek lawinie, której nie dało się zatrzymać - użytkownicy Internetu zaczęli współpracować, komunikować się i wymieniać informacje za darmo w sieci. Gin został wypuszczony z butelki i żadna ilość pogardy czy oburzenia ze strony dużych korporacji nie była w stanie go zawrócić - mogli albo przyłączyć się do rewolucji, albo zostać przez nią pożarci.

Choć Napster wypalił się szybko, zapoczątkował przemiany, które miały ukazać pełne możliwości sieci – angażowanie użytkowników, które zyskało miano Web 2.0. Od Digga, przez Second Life po imponujący sukces Wikipedia, Delicious i YouTube - John Heilemann udowadnia, że to użytkownicy, którzy oddali swą siłę Sieci, a także firmy i instytucje, które wykorzystały Web 2.0, okazały się największymi zwycięzcami tej cyfrowej gorączki złota.

W programie poznamy ludzi, którzy już teraz tworzą przyszłość.

(z materiałów prasowych Discovery Science)

Gry wideo - (r)ewolucyjna rozrywka - serial dokumentalny

Czy wiesz wszystko o grach wideo? Czy mogą one doprowadzić do łez? Gdzie leży granica między wirtualną rzeczywistością a prawdziwym światem? Rewolucja, którą w kulturze masowej wywołały gry wideo, rozpoczęła się już kilkadziesiąt lat temu. Oddawanie się rozrywce prostych gier z lat 50. ubiegłego wieku z czasem przekształciło się w coraz silniej zaznaczający się trend, który dziś rywalizuje z filmem, telewizją czy wypoczynkiem na świeżym powietrzu. Ten niegdyś niszowy sposób spędzania wolnego czasu przeszedł swoistą transformację, by współcześnie stać się oryginalną formą ekspresji, dla wielu wręcz sposobem na życie. Inspirację twórcy gier czerpią niemal z każdego aspektu dzisiejszej rzeczywistości – od sztuki wojennej, przez wyścigi, konstrukcje, po relacje międzyludzkie. Historia gier wideo, wbrew pozorom, zaczęła się nie od strzelania, lecz od prostego odbijania piłeczki. W przeciwieństwie do innych form rozrywki, gry wideo zmieniły widza w gracza, który aktywnie kształtuje ich przebieg. Pomimo tego, że w przeszłości tym co łączyło użytkownika z komputerem był tylko zwykły joystick, takie gry jak Pong, Pac Man i Space Invaders stały się światowymi hitami kultury lat siedemdziesiątych. Dlaczego i jak do tego doszło? Na początku gry wideo, podobnie jak ich twórcy, były równie niezrozumiałe jak rock’n’roll, będący jeszcze w powijakach. Jednak ówcześni biznesmeni już wtedy upatrywali w grach wideo złotą żyłę, która mogła zrewolucjonizować świat rozrywki a im przynieść wysokie zyski. Na przełomie lat siedemdziesiątych i osiemdziesiątych, proste kontrolowanie i sterowanie przedmiotami typu statek kosmiczny czy rakiety tenisowe przestało wywierać na fanach gier wrażenie. W tym czasie rozwinęła się technologia gier wideo pozwalająca graczom na kierowanie rozpoznawalnymi bohaterami, którzy mieli prawdziwe twarze oraz swoją własną historię i osobowość. Podobną drogę przebywali bohaterowie kultury masowej tacy jak Rocky czy postacie Gwiezdnych Wojen, odzwierciedlało to wzrost indywidualizmu oraz powszechną wiarę, że wszystko może zależeć od jednego człowieka. Programiści tworzyli coraz bardziej złożone gry wideo z heroicznymi przygodami i zaskakującymi zwrotami akcji. Japońskim autorom gier, takim jak Shigeru Miyamoto udało się stworzyć bohaterów – Super Mario, Luigi i Zelda którzy całkowicie zawładnęli umysłami graczy. Zwiedziona chwilowym „boomem” i przywiązaniem graczy do tego typu bohaterów firma Nintendo zaczęła rozmijać się z przyszłymi trendami. Wraz z Sega Genesis i Sony Playstation, miłośnicy gier odrzucili słodkich bohaterów z przekolorowanych kreskówek na rzecz silnych i twardych postaci. Dzięki produkcjom takimi jak Return to Castle Wolfenstein i DOOM, gry wideo płynnie przeszły ze swoich prymitywnych dwóch wymiarów do świata 3D, pojęcia nieznanego twórcom pierwszych z nich. Wizualnie zachwycające, zaczęły wyznaczać nowy kierunek w przemyśle rozrywkowym. Kierunek niezwykle emocjonujący i… problematyczny. Dzisiejsi programiści, dysponują technologią, dzięki której tworzą gry precyzyjnie odzwierciedlające realny świat, włącznie z możliwością odtworzenia tak szokującego wydarzenia jak zamach na Johna F. Kennedy’ego. Przeciwnicy mają wątpliwości, czy gry tego typu za bardzo nie zbliżają się do rzeczywistości i czy nie są zbyt brutalne i uzależniające. Po raz pierwszy autorzy gier muszą borykać się z odpowiedzią na trudne pytania: w którym momencie wirtualna fikcja zacznie być praktycznie nie do odróżnienia od rzeczywistości? Kiedy nadejdzie ten moment i jakie będą zobowiązania twórcy, aby upewnić się, że jego „wirtualny” świat odzwierciedla normy społeczne i zasady obowiązujące w dzisiejszym społeczeństwie?