NOWY / NEW BLOG - http://olchowski.info

wtorek, 22 stycznia 2008

Jak uczy się mózg - Manfred Spitzer - Klub Trójki

"Jak uczy się mózg"
Manfred Spitzer

Książka poświęcona jest szeroko rozumianej problematyce uczenia się widzianej z perspektywy neurobiologii, psychologii i pedagogiki. Autor w ciekawy sposób omawia zagadnienia dotyczące neurologicznych podstaw uczenia się, opierając się na najnowszych badaniach nad mózgiem. Stara się przekonać czytelnika, że z badań nad mózgiem można wyprowadzić wnioski praktyczne istotne dla szkoły, uniwersytetu i społeczeństwa. Szczegółowo przedstawia proces uczenia się w ciągu życia, także w okresie prenatalnym. Wyjaśnia dlaczego dzieci przejawiają trudności w uczeniu się (np. czytanie, matematyka). Omawia procesy uczenia się w świetle różnych zagadnień i problemów społecznych (kooperacja, wartości, przemoc). Prezentuje wnioski dotyczące nauczania szkolnego, np. wyniki międzynarodowych badań nad poziomem osiągnięć szkolnych (PISA) przeprowadzonych także w Polsce.

Bardzo ciekawa dyskusja o książce. Można jej posłuchać na stronie Polskiego Radia z podcastami Klubu Trójki (klika się na trójkącik pod opisem), lub pobrać plik mp3 z tej strony (21,65 MB).

Fragment książki:

Przyjemność i daremność nauki

Większości ludzi kojarzy uczenie się ze szkołą, wkuwaniem i ryciem, potem i łzami, złymi ocenami, wyczerpującymi klasówkami. Nie okłamujmy się: uczenie się nie ma dobrej opinii. Uważane jest za coś nieprzyjemnego. Kiedy się uczymy, często nagradzamy się później za nasz trud (zgodnie z mottem: za każde francuskie słówko kawałek czekolady), a kiedy mamy wolne, to znaczy, że nie musimy się uczyć. Podzieliliśmy nasz czas na taki, który musimy niestety spędzić w szkole (uniwersytecie, szkole zawodowej, na kursach doszkalających itp.) i na taki, kiedy mamy wolne i rzekomo się niczego nie uczymy.
Taki stan rzeczy nie jest w zgodzie z ludzką naturą. Wręcz przeciwnie: jeśli miałbym wymienić jedną aktywność, do której człowiek nadaje się najlepiej, tak jak albatros do latania czy gepard do biegania, to jest to właśnie uczenie się. Nasze mózgi są jak niesamowicie efektywne odkurzacze, wciągające wszelkie otaczające nas informacje; nie potrafią inaczej, jak tylko odbierać wszystko, co wokół nas ważne i przetwarzać w najbardziej efektywny sposób (patrz część III tej książki). To, że jesteśmy stworzeni do uczenia się, udowadniają niemowlęta. One potrafią to chyba najlepiej; i jeszcze nie mieliśmy okazji, by je tego oduczyć.
Powszechne przekonanie o tym, że można (lub, co gorsza, trzeba) podzielić czas na taki, kiedy się uczymy, i taki, kiedy mamy wolne, jest kompletnym nieporozumieniem. Nasz mózg płata nam figla i uczy się nieustannie! Ale jeśli wciąż upieramy się przy takim podziale, to przynajmniej ustalmy, czego się uczymy. Po pierwsze, bez przyjemności i z bardzo małą efektywnością uczymy się tych treści, które są narzucone; po drugie, treści, które do nas docierają, chociaż się nad nimi nie zastanawiamy: w grupie rówieśniczej, podczas gry komputerowej, na siłowni, przed telewizorem czy w centrum handlowym. Kto sądzi, że w wymienionych miejscach nie zachodzi u niego uczenie się, bardzo się myli: mózg uczy się bezustannie. I powtórzmy jeszcze raz: tylko od nas samych zależy, czego nasz mózg się uczy, przynajmniej w tak zwanym czasie wolnym. Jakże często oddajemy tę możliwość wyboru w ręce twórców programów i „menedżerów wydarzeń” ludzi, którzy za pieniądze organizują nasz wolny czas (a raczej oferują nam sposoby zabijania czasu, których celem jest skłonienie nas do niepotrzebnego wydawania pieniędzy i manipulowania nami), lub pozostawiamy wszystko przypadkowi.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz