Film przedstawia najnowsze osiągnięcia w robotyce. Wiele uwagi poświęcono laboratoriom w Japonii. Przedsiębiorstwo Honda poczyniło poważne inwestycje w przyszłość, w której roboty rzeczywiście zawładną ludzkimi domami i biurami. Asimo to pierwszy humanoid, który przekroczy bramę laboratorium i trafi do salonów sprzedaży. Każdy krok wykonywany przez Asimo jest z góry zaplanowany. Prace nad skonstruowaniem robota, a w szczególności jego skomplikowanego mechanizmu nóg zabrały naukowcom prawie 20 lat.
Film "Robo Sapiens" ukazuje postęp technologiczny, który umożliwia rozwój robotów i ich wkroczenie w ludzkie życie. Wieloletnie prace prowadzone nad robotami maja na celu upodobnienie ich do ludzi, "nauczenie" umiejętności typowo ludzkich, jak m. in. poruszanie się, chodzenie na dwóch nogach. Stwarza to wiele trudności. Co prawda roboty wykonuj komendy, zaprogramowane ruchy, jednak nie mają zdolności zachowania równowagi, odpowiedniego rozłożenia ciężkości. Wiele robotów współpracuje z ludźmi. Pacbot pomaga policji w niebezpiecznych akcjach, za pomocą kamery przesyła obraz sytuacji, nie narażając tym samym życia policjantów. Swormbots działają w grupie, rozpraszając się badają teren, mogą pomagać w pracy strażakom. Roboty są nie tylko dobrymi partnerami w pracy lecz również w życiu. Papero (Partner Personal Robot)jest pierwszym robotem domowym do towarzystwa. Ma zaprogramowaną dużą ilość komend, wykonuje plecenia, zadaje pytania, odpowiada. Poznaje ludzi po rysach twarzy, pamięta pewne informacje o nich. Kiedy słucha zielenieją mu uszy, lubi być głaskany, zachowaniem przypomina dwuletnie dziecko. Mimo tego, że roboty posiadają wzrok 10 razy lepszy niż człowiek, nie rozumieją tego co widzą. Jednak uczą się przez obserwację i doświadczenie. WE4 potrafi naśladować mimikę twarzy człowieka, wyrażać 6 emocji. Kissmed posługuje się pełną ekspresji naturalną interakcją, porozumiewa się z ludźmi. Te zdolności zbliżają roboty do posiadania własnej szczątkowej osobowości, w coraz większym stopniu przypominają ludzi. Dodatkowo protezy, implanty ulepszające ciało, uzupełniające braki i niedoskonałości jeszcze bardziej zacierają różnice. W filmie pojawia się wizja przyszłości w której człowiek dzięki technologii będzie mógł rozwinąć nadnaturalne zmysły np. termowizje, superszybki refleks, internet stanie się częścią umysłu, a mikroprocesory w ciele zastąpią wizyty lekarza. Pojawia się też pytanie "czy doczekamy dnia gdy technika będzie wspomagała ludzki umysł, tak jak wspomaga ciało?". Roboty wkraczają do naszego życia, zastępują, towarzyszą nam w pracy i w domu. W dzisiejszych czasach roboty stają się częścią ludzi, a może to ludzie po części stają się robotami? Rozwijająca się nauka zmierza do połączenia człowieka i techniki. Jednak jak zostało to powiedziane w końcowych wypowiedziach filmu " roboty powinny budzić w nas nadzieję, a nie strach".
Świat robotów już od dawna fascynuje naukowców. Coraz nowsze technologie umożliwiają postęp w ich tworzeniu. Poprzez zastosowanie współczesnych innowacji roboty potrafią poruszać się, reagować na odpowiednie bodźce, wykonywać proste czynności. Pojawia się obawa: „ czy w przyszłości maszyny mogą zastąpić człowieka?” w odpowiedzi można usłyszeć, że „Tak!”; roboty, nabywając cech ludzkich mogą być przydatne w wielu dziedzinach. Humanoidy mogą zastąpić ludzi w pracy, począwszy od prac domowych do wykwalifikowanych zawodów np. przy ochronie życia ludzkiego, w pracach policji są wykorzystywane roboty do zadań ekstremalnych tzw. „packbot”. Robosapiens z pewnością są ogromnym osiągnięciem i mogą ułatwić nam życie, lecz nie zastąpią nam człowieka. Entuzjaści uważają, że era robotów już nadeszła, należy tylko przyjrzeć się otoczeniu, w którym żyjemy… Magdalena Farion
Film "Robosapiens", wbrew opinii prowadzącego zajęcia, że kobietom raczej nie przypadnie on do gustu, bardzo mi sie podobał (to jeden z lepszych tematów na całej informatyce!!!). Oglądałam go, a także przysłuchiwałam się komentarzom z dużym zaciekawieniem. Już pierwszy robot (Asimo) spodobał mi się wizualnie, gdyż swoim wyglądem rzeczywiście trochę przypomina człowieka - np. małego chłopca w przebraniu, z zasłoniętą twarzą. Aż nie chce mi sie wierzyć, że komputer i kilka kawałków plastiku i metalu mogą tak przypominać człowieka, a przy okazji być dla niego pożyteczne, np. w kuchni, dla chorej czy niepełnosprawnej osoby albo po prostu jako rozrywka życia codziennego (ale chyba jak na razie tylko dla bogaczy :P). Drugim robotem, który zapadł mi w pamięć, jest ten skonstruowany przez kobietę - robot, który miną reaguje na przyjemne i mniej przyjemne zapachy oraz podejście do jego "osoby". Wyglądem przypomina mi zabawki modne kilka lat temu - Furby. Jednakże ta ostatnia wizja przyszłości z udziałem robotów, mianowicie wszczepiania ludzkiego mózgu do jakiejś maszyny, już nie budzi we mnie pozytywnych emocji. Tak więc, roboty mogą być bardzo pożyteczne, ale i niekoniecznie do życia nam potrzebne. Mam nadzieję, że kiedyś w przyszłości nie zdominują nas - ludzi. Bo niby po co zastępować nas jakimś komputerem???
oczywiście rozwój robotyki niesie za sobą kolejne szanse na przedłużenie ludzkiej starości i wynaturzenie procesu umierania, ale wydaje mi się, że najbardziej niebezpieczne są prace nad uczynieniem ekspresji mimicznej robotów wiarygodną dla człowieka, rzecz jasna dostrzegam również dobre strony całej sprawy, ale są tak oczywiste, że szkoda na nie bajtów
Film był dość interesujący (przynajmniej te fragmenty, które mieliśmy okazję reprezentacyjnie obejrzeć na zajęciach ;) ). Pokazywał on postępy ludzi w kreowaniu robotów, głównie w Japoni. Starają się oni stworzyć robota na jak największe podobieństwo człowieka (czyżby chęć pobawienia się w Boga?). Obecnie nie da się nie zauważć ogromnego postępu technicznego. Sądzę, że w końcu starania naukowców na skonstruowanie idealnego humanoida, w bliższym lub dalszym czasie, się ziszczą. Powstaną roboty przypominające ludzi, które będą pomagać w domu, chodzić na zakupy czy wyprowadzać psy zamiast ludzi. Jednakże nie sądzę by miało to być zjawisko na tak szeroką skalę by roboty opanowałyby świat, jak to przedstawiają niektóre filmy science-fiction typu "Terminator". Moim zdaniem, gdyby takie pomocne humanoidy były ogólnie dostępne, na krótką metę wśród ludzi zapanowałby pewnego rodzaju boom robotowy. Każdy chciałby mieć w domu taką "zabawką", którą można pochwalić się przed znajomymi niczym własnym dzieckiem. Niemniej jednak owy entuzjazm przygasałby gdyż maszyna to maszyna, wszystko robi idealnie, nie myli się, jest taka rutynowa, taka nudna. Nie to co człowiek popełnia błędy, z pewnością nie jest idealny, przez co nie jest też nudny. Co więcej kazdy człowiek jest inny więc ciekawy. Sądze, że przez to roboty nigdy nie będą w stanie w pełni zastąpić człowieka. Oczywiście dostrzegam dobrodziejstwa jakie niosą roboty pomagające przy rozbrajaniu bomb itp. lecz one nie przypominają wyglądem człowieka, są po prostu robotami. Natomiast pomysł tworzenia półczłowieka-półrobota jak np. umieszczenie człowieczego mózgu w robocie (jak w robocop'ie) uważam za totalny nonsens. Tego się robić po prostu nie powinno.
Mój komentarz przy tym temacie mógłby być bardzo podobny do tego, który zamieściłam w nawiązaniu do filmu "Myśląca maszyna".Znów roboty, maszyny, komputery i ponownie problem stworzenia maszyny doskonałej, w tym przypadku chodzi o maszynę jak najbardziej podobną do człowieka. Roboty to świetne rozwiązanie wielu kwestii, to wykorzystanie ich nie tylko przy producji, ale także do rzeczy, gdzie wysłanie człowieka oznaczałoby ryzykowanie jego życiem, np. wyszukiwanie i rozbrajanie bomb przez roboty policyjne. Maszyny stanowią ogromną pomoc dla człowieka, a poprzez ich ciągłe udoskonalanie możemy liczyć na poszerzanie się zakresu czynności, w których mogą one nie tylko pomagać człowiekowi,lecz nawet wyreczać go. Ale czy naprawdę chcemy zostać zastąpieni przez maszyny we wszystkim?? Do czego wtedy my bedziemy potrzebni?? Mimo, iż maszyny są coraz doskonalsze, ciągle jeszcze my, ludzie mamy nad nimi przewagę. To my je stworzyliśmy i nimi kierujemy. Czy stworzenie "robo sapiens" nie pozbawi nas tej wyższości??
Film "Robo Sapiens" obejrzałam na kanale Discovery. Niestety nie jestem miłośniczką nowinek technicznych (szczególnie, jeśli chodzi o roboty), więc dokument ten nie wydał mi się ciekawy. Mimo różnorodności tematyk poruszanych w filmie, nie odnalazłam tam niczego, co szczególnie by mnie zachwyciło. Może dlatego, że jestem typową humanistką. Mój stosunek co do robotów jest praktycznie jednoznaczny. Uważam, że roboty nie powinny zastępowac człowiek we wszystkim. Rozwój technologiczny powoduje, że ludzie zaczynaja spędzać ze soba coraz mniej czasu, co przyczynia sie często do osłabienia stosunków międzyludzkich, nie wpływa to tez dobrze na rozwój społeczny i psychiczny. Jednak, gdyby bliżej zastanowic sie nad tym, moge znależć też kilka pozytywnych zastosowań. Mam na myśli przede wszystkim roboty, które mogą ochronić człowieka przed czynnościami niebezpiecznymi dla jego życia i zdrowia (mam tu na myśli wykorzystywanie robotów przez policję, strażaków, pirotechników lub inne zawody związane z niebezpieczeństwem, czy szkodliwymi substancjami). Tolerancyjny stosunek mam również do robotów mogących pomagać osobom niepełnosprawnym, jednak uważam, że takim osobom pomoc powinien nieśc drugi człowiek. Zaakceptować mogłabym robota nie zajmujacego sie taką osobą, ale np. pomagającego mu w czynnościach samoobsługowych czy w prowadzeniu tak zwanego normalnego życia. Co do robotów np. do towarzystwa mam negatywną opinię. Uważam, że traktowanie robota za przyjaciela, kompana nie jest normalne i nie powinno byc to rozpowszechniane. Tak więc ogólnie rzecz biorąc uważam dążenia japońskich naukowców do stworzenia robota-człowieka (czy jak kto woli człowieka-robota) za ważny, ale równiez niebezpieczny proces dla naszej cywilizacji. Z jednej strony badania te pozwalają na rozwój naukowy, z drugiej natomiast mogą być niebezpieczne dla nas samych. Sądzę, że robot-człowiek nawet jeśli będzie wyglądać, zachowywać się lub nawet używać zmysłów jak człowiek, to nigdy nie będzie idealny, ponieważ nie będzie miał rozumu i duszy, które są najważniejsze i świadcza o człowieczeństwie i przystosowaniu do życia w cywilizowanym świecie.
Katarzyna P.: Obejrzany na zajęciach film "Robo Sapiens" wydał mi się bardzo ciekawy ze względu na szeroko ujęty temat dotyczący roli robotów w naszym życiu. Od razu nasuwa się pytanie: czy wkrótce roboty będą w stanie zastąpić człowieka? Dotąd nie zdawałam sobie sprawy, że postęp w kierunku stworzenia robota "na kształt ludzki" posunął się aż tak naprzód. Oczywiste jest, że niektóre roboty w wielu przypadkach są społeczeństwu niezwykle przydatne: jedne służą policjantom, strażakom czy pirotechnikom w akcjach, w których życie ludzkie życie może być zagrożone, inne natomiast przeznaczone są do wykonywania prostych prac domowych, bądź też pełnią funkcję czysto rozrywkową. Jednak mimo to nie wydaje mi się konieczne, aby taki robot na tyle upodobnił się do człowieka, by posiadał jego wygląd, czy mimikę twarzy odzwierciedlającą okeślone emocje. Czy nie lepiej trochę się zastanowić i skupić się na samorozwoju? Przecież człowiek (geniusz) wykorzystuje zaledwie 3% możliwości swojego mózgu. Może gdyby naukowcy poświęcili te 20 lat badań nad tym, co zrobić, aby zmienić te trzy procent na trochę więcej, a nie poświęcać ten czas na konstrukcję Asimo przypominającego bardziej kosmonautę niż człowieka, wtedy nie musielibyśmy się wyręczać robotami...? No ale trochę odbiegłam od tematu. Na koniec taka mała puenta: Wszystko dla ludzi, ale z umiarem. Nie powinniśmy się "powielać" i budować czegoś na kształt siebie, ponieważ jesteśmy zbyt wyjątkowi i każda próba "skopiowania" człowieka będzie tylko jego marną imitacją.
Maciej Pietras. Filmy zamieszczone na blogu pokazują różne rodzaje dzisiejszych robotów. Skupiają się głównie na możliwościach poruszania się robotów. Widać różne koncepcje od robotów które przypominają hmmm sam nie wiem może owady do robptów humanoidalnych. Jeśli chodzi o te ostatnie to wiadomo że skopiowac ludzki sposób poruszania się jest bardzo trudno nawet robot Asimo chyba najbardziej "ludzki" pomiędzy resztą umieszczoną na stronce nie oddawał w pełni ruchów człowieka wyglądało jak by chodził ostrożnie skradał się i był przygarbiony. Jeśli chodzi o zastosowanie humanoidalnych robotów to jestem na tak istenieje wiele dziedzin w których roboty były by bardzo przydatne, wiadomo że czlowiek sie męczy ulego humorom itd robot dobrze zaprogramowany mógł by zastąpić lidzu i niektórych ciężkich i niebezpiecznych pracach. Mi najbardzie podoba się perspektywa robotów aktorów. Ciekawe jak wyglądałoby przedstawienie teatralne grane przez takie roboty, ale największe zastosowanie dla tych robotów widze w serialach niektóre z nich już są bardziej naturalne niż aktorzy w nich grający. Wiadomo że przed robotyka jeszcze długa droga tak więc do pełnej interakcji między robotem a człowiekiem jeszcze sporo czasu upłynie.
Świat bez robotów...To zdanie w dzisiejszych czasach nie ma sensu. Roboty są niemal wszędzie. Czasem nawet nie zwracamy na nie uwagi. Człowiek ma tendencję do udoskonalania świata wokół siebie. Film "Robo Sapiens" przedstawia próby takiego właśnie udoskonalania. Ludzie chcą stworzyć robota- człowieka, najbardziej im podobnego, którego zachowanie i, co najważniejsze,myślenie, będzie adekwatne do ludzkiego. Czy jest to dobre? Co do zachowania, sądzę, że tak. Roboty mogą dzięki temu zastępować człowieka w wielu dziedzinach, np. pomagać w codziennym życiu,w szpitalach, wojsku, policji. Nauczyć roboty myśleć? Nie jest to dobry pomysł, bo w końcu to człowiek jest jedyną istotą myślącą i dlaczego miałoby zanaleźć się coś, co konkurowałoby z nim... Ze wszystkich robotów przedstawionych w filmie najbardziej spodobał mi się Kissmed-sympatyczny robot, reagujący na głos człowieka mimiką. A może być on wykorzystywany do pracy z dziećmi autystycznymi, a tym samym przydatny do pracy psychologów. Czy warto tworzyć nowe roboty? Myślę, że tak. Dzięki temu rozwijamy się, rozwijamy nasz świat. Być może dajemy sobie nadzieję na lepszą przyszłość? Nie powinniśmy jednak robić tego za wszelką cenę, bo nie wiemy jakie mogą być tego konsekwencje...
Justyna Sołowiej Film "Robo Sapiens" obrazuje postęp technologiczny w konstrukcji robotów. Kolebką tych działań jest Japonia. Przedstawione zostały funkcje, jakie mogą pełnić te maszyny, m.in.pomagać w poruszaniu się, coś przynieść, włączyć, itp. Największym trudem dla naukowców było nauczenie chodzenia oraz skonstrułowanie twarzy imitującej twarz ludzką. Uważam, że roboty nie są czymś niezbędnym w naszym życiu, nie zastąpią "normalnego" człowieka, co nie oznacza, że powinno się zaprzestać ich konstruowania. Mogą się okazać pomocne w wielu czynnościach, które sprawiają trudności np. osobom niepełnosprawnym. Jednak z drugiej strony, biorąc pod uwagę koszty, jakie niesie ze sobą konstrukcja jednego robota, łącznie z wieloma niepowodzeniami...nie warto chyba robić tego za wszelką cenę, bo nawet najlepsza maszyna nie zastąpi drugiego człowieka... justysik5(takie małe śmieszne zwierzątko)o2.pl
Film "Robo sapiens" to jeden z ciekawszych materiałów prezentowanych na zajęciach:) Przecież w dzisiajszych czasach roboty nie są nowością- w zasadzie są wszechobecne, choć może nie do końca zdajemy sobie z tego sprawę... Roboty są i mogą być przydatne, ale jedynie w niektórych dziedzinach naszego życia, np. dla astronautów, policjantów czy w różnego rodzaju fabrykach, gdzie ludzkie życie może być narażone na niebezpieczeństwo. Jednak stworzenie humanoidalnego robota uważam za nieetyczne. Nie wyobrażam sobie, aby w przyszłości byli wśród nas ludzie-roboty, nie różniący się od nas wyglądem, potrafiący myśleć, okazywać uczucia... Według mnie postęp technologii w dziedzinie robotyki powinien być skierowany na przykład na udoskonalanie kuchennych wersji robotów, które obecnie towarzyszą prawie każdej gospodyni domowej:) (mogłyby mieć jednak troszke więcej funkcji:). Nie powinny jednak całkowicie zastępować człowieka, bo życie stanie się monotonne, nudne. Natomiast prace skoncentrowane na "nauce" chodzenia humanoidów są jedynie stratą czasu i pieniędzy... Robot Asimo przecież nie "umie" chodzić jest "przesłodki":), wywarł na mnie pozytywne wrażenie, ale to dlatego, bo niczym nie przypomina człowieka...
Roboty są najnowowszymi "dziećmi" naszych czasów,z których,zresztą,ludzkość jest bardzo dumna.Dlatego różnorodne maszyny wciąż poddawane są nowym eksperymentom,próbom,zaś ich wyniki wskazują kierunek w udoskonalaniu robotów.Z pewnością działania takie mają liczne zalety w wielu dziedzinach.W przestrzeń kosmiczną można wysyłać coraz lepsze maszyny,badające wielkorakie struktury planet,robiące coraz dokładniejsze zdjęcia i pomiary,co tym samym daje szansę na rozwój astronomii oraz innych dziedzin nauki. Mam pewne obawy co do użytkowania humanoidalnych robotów.Wprawdzie mają one już obecnie swoje zastosowanie m.in. w policji czy straży pożarnej,lecz może być niepokojące,w jakim stopniu maszyny wkroczą i ,być może,zdeterminują nasze życie w przyszłości.W założeniu roboty mają nam służyć,przede wszystkim po to,by ułatwić nam życie.Nie wiadomo jednak,czy zawsze będziemy traktować maszyny jako zabawki,sprzęt czy też pomoc w pracy.Może rzeczywiście kiedyś używanie robotów przez ludzi będzie przypominało bardziej współpracę z nimi?Może się okazać,że roboty są już tak udoskonalone,że będą wypierać człowieka w pewnych czynnościach.Wtedy to ich użytkownik stanie się zbędny... Miejmy nadzieję,że tak czarny scenariusz naszej przyszłości niegdy sie nie zrealizuje...a co do robotów,to ja osobiście,zdecydowanie preferuję ten standardowy-kuchenny :))
Roboty są na pewno bardzo pomocne w naszym życiu,ale chodzi mi tu głównie o te niehumanoidalne. Jest to pomoc dla policji np. przy rozbrajaniu bomb, pomoc w domu oraz rózne inne ułatwiające codzinne obowiązki. Ja osobiście robotom humanoidom nie wróżę wielkiego sukcesu, przynajmniej w najbliższej przyszłości. Mimo to podziwiam ludzi, którzy poświęcają lata pracy, aby stworzyć roboty, które w jakimś stopniu przypominałyby sylwetkę, wygląd i umyśł człowieka. Maszyna (robot) ma gotowe programy, musi być ich bardzo wiele, aby " myślenie" robota choć trochę oddawało proces myślenia i kojarzenia ludzkiego. Ludzie, którzy tworzą te skomplikowane mechanizmy zasługują na miano geniuszy. Pionierami w tej dziedzinie są oczywiście japończycy, gdzie komputery mogą wypełnić domy i biura. Ale po co?? Sądzę, iż roboty nigdy nie osiągną, aż takiej sprawności jak ludzie ( sam mechanizm nóg humanoida zają naukowcom ok 20 lat). Po obejrzeniu filmu dyskutowaliśmy nawet, iż zanim taki robot przygotowałby i podał nam herbatę upłynęło by conajmniej 20 min.Czy ludzie naprawdę stają się aż tak wygodniccy, że nawet we własnym domu, przy najprostrzych czynnościach potrzebują wyręczenia? W filmie ukazane zostały także próby stworzenia ludzkiej twarzy dla robota, ale jak dało się zauważyć im robot był bardziej podobny do człowieka, tym bardziej brzydki. Powstały też takie, które uczą się obserwując i naśladując ludzi. Wszysko to jest naprawdę niesamowite, ale człowiek jest tak skomplikowaną anatomicznie istotą, że nie sądze aby udało się nam "skopiować" samych siebie. Nie wspominając już o ludzkich charakterach, cechach osobowości, humorach, czy poglądach, których robot nigdy nie posiądzie ( chyba, że dostanie odpowiedni program, który i tak nie będzie w pełni idealny). Myślę, że jest to bardzo ciekawe, ale dla pasjonatów i ludzi, którzy czerpią z tego zyski, my osoby postronne( przynajmniej narazie) nie powinniśmy ulegać szałowi robotomanii, bo nawet jeśli powstaną kiedyś roboty bardzo podobne do nas, będą one niesamowicie drogie. A i tak daleko im będzie do ludzi. Monika Hiszpańska e-mail: mhiszpanska4(tu małpa)wp.pl
Niewątpliwie rozwój robotyki ułatwia nasze życie np. roboty kuchenne, ciekawe zabawki dla dzieci. Jednak nie widzę sensu w tworzeniu robotów androidalnych. Po pierwsze proces ten jest bardzo długi (tworzenie sprawnych nóg humanoida zajęło 20 lat), po drugie nawet jeśli komuś uda się stworzyć całkowicie sprawnego androida to i tak nie będzie w stanie zastąpić człowieka. Ludziom potrzebny jest głęboki kontakt z drugą istotą, a do tego niezbędne są uczucia, emocje i osobowość czego roboty nie posiadają i nie będą posiadać nigdy. Mają jedynie zaprogramowane konkretne ruchy i reakcje na konkretne bodźce. Nawet jeżeli kiedyś powstanie robot posiadający tyle programów ile rzeczy w jest stanie wykonać przeciętny człowiek, to i tak jeśli powie się do niego coś w bardziej skomplikowany sposób, do którego nie będzie posiadał programu, nie zrozumie nas. Niektórzy obawiają się, że w przyszłości roboty całkowicie zastąpią ludzi, a nawet ich zniszczą. Ja w taką przyszłość robotyki nie wierze, ponieważ to człowiek stwarza roboty, on je odpowiednio programuje, wiec może je kontrolować. Wizję ludzkości unicestwionej przez własne dziecko- robota-androida uważam za wizję fantastyczną, której spełnienie na szczęście jest nie realne.
Film ten przedstawił nam jak wiele lat długiej i żmudnej pracy wielu naukowców potrzeba było aby stworzyć idealnego robota (idealny tzn. chodzący tak jak człowiek na dwóch nogach). Po 20 latach udało się. Robot umiał przemieszczać się na dwóch nogach beż upadków (które podczas konstrukcji jego wcześniej się zdarzały). Pojawia się tu pytanie czy był on już idealny? – nie, przecież istnieje jeszcze dużo rzeczy, których trzeba by go nauczyć. Z upływem czasu wynaleziono i takie roboty, które reagowały na ludzkie miny i nastroje. Zapewne postęp techniczny przyczyni się do powstania kolejnych, jeszcze bardziej unowocześnionych, robotów. Na pewno można znaleźć w tych typach wynalazków dużo plusów i szans rozwoju na przyszłość, ale czy nie lepiej poświęcić ten czas na pacę nad możliwościami rozwojowymi człowieka? Jeśli ludzie zaczną konstruować i unowocześniać roboty to w końcu (pewnie za jakieś kilka tysięcy lat) będzie więcej robotów niż ludzi. Czy będzie to dobre? Moim zdaniem nie. Społeczeństwo stanie się sztuczne, przewidywalne, zaprogramowane, ludzie będą mieli coraz mniej osób z którymi będą mogli porozmawiać no i wyginą niektóre zawody no bo po co będzie potrzebny takiemu społeczeństwu np. psycholog?
Film ten przedstawił nam jak wiele lat długiej i żmudnej pracy wielu naukowców potrzeba było aby stworzyć idealnego robota (idealny tzn. chodzący tak jak człowiek na dwóch nogach). Po 20 latach udało się. Robot umiał przemieszczać się na dwóch nogach beż upadków (które podczas konstrukcji jego wcześniej się zdarzały). Pojawia się tu pytanie czy był on już idealny? – nie, przecież istnieje jeszcze dużo rzeczy, których trzeba by go nauczyć. Z upływem czasu wynaleziono i takie roboty, które reagowały na ludzkie miny i nastroje. Zapewne postęp techniczny przyczyni się do powstania kolejnych, jeszcze bardziej unowocześnionych, robotów. Na pewno można znaleźć w tych typach wynalazków dużo plusów i szans rozwoju na przyszłość, ale czy nie lepiej poświęcić ten czas na pacę nad możliwościami rozwojowymi człowieka? Jeśli ludzie zaczną konstruować i unowocześniać roboty to w końcu (pewnie za jakieś kilka tysięcy lat) będzie więcej robotów niż ludzi. Czy będzie to dobre? Moim zdaniem nie. Społeczeństwo stanie się sztuczne, przewidywalne, zaprogramowane, ludzie będą mieli coraz mniej osób z którymi będą mogli porozmawiać no i wyginą niektóre zawody no bo po co będzie potrzebny takiemu społeczeństwu np. psycholog?
Film "Robo sapiens” ilustruje zmiany w technologii, dzięki którym możliwe są udoskonalenia w dziedzinie robotyki. W ciągu wielu lat naukowcy starali się ‘upodobnić’ roboty do ludzi, jednak dotychczas nie udało się stworzyć robota, który byłby w stanie dorównać człowiekowi. Mimo licznych niedoskonałości, roboty stały się nieodłącznym elementem naszego życia, ułatwiają pracę policjantom, strażakom, istnieją nawet roboty, których zadaniem jest towarzyszenie człowiekowi. Oglądając film, możemy sobie postawić: „Czy roboty będą kiedyś w stanie dorównać człowiekowi a nawet go zastąpić”? Szczerze mówiąc, do tej pory nie uświadamiałam sobie, jak kolosalny postęp dokonał się w robotyce. Możliwość stworzenia idealnego humanoida wydaje się być bardzo realna. Sądzę, że w wielu ludziach może to wywoływać strach.
Film "Robo sapiens" to jeden z ciekawszych materiałów prezentowanych na zajęciach:) Przecież w dzisiajszych czasach roboty nie są nowością- w zasadzie są wszechobecne, choć może nie do końca zdajemy sobie z tego sprawę... Roboty są i mogą być przydatne, ale jedynie w niektórych dziedzinach naszego życia, np. dla astronautów, policjantów czy w różnego rodzaju fabrykach, gdzie ludzkie życie może być narażone na niebezpieczeństwo. Jednak stworzenie humanoidalnego robota uważam za nieetyczne. Nie wyobrażam sobie, aby w przyszłości byli wśród nas ludzie-roboty, nie różniący się od nas wyglądem, potrafiący myśleć, okazywać uczucia... Według mnie postęp technologii w dziedzinie robotyki powinien być skierowany na przykład na udoskonalanie kuchennych wersji robotów, które obecnie towarzyszą prawie każdej gospodyni domowej:) (mogłyby mieć jednak troszke więcej funkcji:). Nie powinny jednak całkowicie zastępować człowieka, bo życie stanie się monotonne, nudne. Natomiast prace skoncentrowane na "nauce" chodzenia humanoidów są jedynie stratą czasu i pieniędzy... Robot Asimo przecież nie "umie" chodzić jest "przesłodki":), wywarł na mnie pozytywne wrażenie, ale to dlatego, bo niczym nie przypomina człowieka...
Film "Robo Sapiens" ukazuje postęp technologiczny, który umożliwia rozwój robotów i ich wkroczenie w ludzkie życie. Wieloletnie prace prowadzone nad robotami maja na celu upodobnienie ich do ludzi, "nauczenie" umiejętności typowo ludzkich, jak m. in. poruszanie się, chodzenie na dwóch nogach. Stwarza to wiele trudności. Co prawda roboty wykonuj komendy, zaprogramowane ruchy, jednak nie mają zdolności zachowania równowagi, odpowiedniego rozłożenia ciężkości.
OdpowiedzUsuńWiele robotów współpracuje z ludźmi.
Pacbot pomaga policji w niebezpiecznych akcjach, za pomocą kamery przesyła obraz sytuacji, nie narażając tym samym życia policjantów. Swormbots działają w grupie, rozpraszając się badają teren, mogą pomagać w pracy strażakom.
Roboty są nie tylko dobrymi partnerami w pracy lecz również w życiu. Papero (Partner Personal Robot)jest pierwszym robotem domowym do towarzystwa. Ma zaprogramowaną dużą ilość komend, wykonuje plecenia, zadaje pytania, odpowiada. Poznaje ludzi po rysach twarzy, pamięta pewne informacje o nich. Kiedy słucha zielenieją mu uszy, lubi być głaskany, zachowaniem przypomina dwuletnie dziecko.
Mimo tego, że roboty posiadają wzrok 10 razy lepszy niż człowiek, nie rozumieją tego co widzą. Jednak uczą się przez obserwację i doświadczenie. WE4 potrafi naśladować mimikę twarzy człowieka, wyrażać 6 emocji. Kissmed posługuje się pełną ekspresji naturalną interakcją, porozumiewa się z ludźmi. Te zdolności zbliżają roboty do posiadania własnej szczątkowej osobowości, w coraz większym stopniu przypominają ludzi.
Dodatkowo protezy, implanty ulepszające ciało, uzupełniające braki i niedoskonałości jeszcze bardziej zacierają różnice.
W filmie pojawia się wizja przyszłości w której człowiek dzięki technologii będzie mógł rozwinąć nadnaturalne zmysły np. termowizje, superszybki refleks, internet stanie się częścią umysłu, a mikroprocesory w ciele zastąpią wizyty lekarza.
Pojawia się też pytanie "czy doczekamy dnia gdy technika będzie wspomagała ludzki umysł, tak jak wspomaga ciało?".
Roboty wkraczają do naszego życia, zastępują, towarzyszą nam w pracy i w domu. W dzisiejszych czasach roboty stają się częścią ludzi, a może to ludzie po części stają się robotami? Rozwijająca się nauka zmierza do połączenia człowieka i techniki. Jednak jak zostało to powiedziane w końcowych wypowiedziach filmu " roboty powinny budzić w nas nadzieję, a nie strach".
Świat robotów już od dawna fascynuje naukowców. Coraz nowsze technologie umożliwiają postęp w ich tworzeniu. Poprzez zastosowanie współczesnych innowacji roboty potrafią poruszać się, reagować na odpowiednie bodźce, wykonywać proste czynności. Pojawia się obawa: „ czy w przyszłości maszyny mogą zastąpić człowieka?” w odpowiedzi można usłyszeć, że „Tak!”; roboty, nabywając cech ludzkich mogą być przydatne w wielu dziedzinach. Humanoidy mogą zastąpić ludzi w pracy, począwszy od prac domowych do wykwalifikowanych zawodów np. przy ochronie życia ludzkiego, w pracach policji są wykorzystywane roboty do zadań ekstremalnych tzw. „packbot”. Robosapiens z pewnością są ogromnym osiągnięciem i mogą ułatwić nam życie, lecz nie zastąpią nam człowieka. Entuzjaści uważają, że era robotów już nadeszła, należy tylko przyjrzeć się otoczeniu, w którym żyjemy…
OdpowiedzUsuńMagdalena Farion
Film "Robosapiens", wbrew opinii prowadzącego zajęcia, że kobietom raczej nie przypadnie on do gustu, bardzo mi sie podobał (to jeden z lepszych tematów na całej informatyce!!!). Oglądałam go, a także przysłuchiwałam się komentarzom z dużym zaciekawieniem. Już pierwszy robot (Asimo) spodobał mi się wizualnie, gdyż swoim wyglądem rzeczywiście trochę przypomina człowieka - np. małego chłopca w przebraniu, z zasłoniętą twarzą. Aż nie chce mi sie wierzyć, że komputer i kilka kawałków plastiku i metalu mogą tak przypominać człowieka, a przy okazji być dla niego pożyteczne, np. w kuchni, dla chorej czy niepełnosprawnej osoby albo po prostu jako rozrywka życia codziennego (ale chyba jak na razie tylko dla bogaczy :P). Drugim robotem, który zapadł mi w pamięć, jest ten skonstruowany przez kobietę - robot, który miną reaguje na przyjemne i mniej przyjemne zapachy oraz podejście do jego "osoby". Wyglądem przypomina mi zabawki modne kilka lat temu - Furby. Jednakże ta ostatnia wizja przyszłości z udziałem robotów, mianowicie wszczepiania ludzkiego mózgu do jakiejś maszyny, już nie budzi we mnie pozytywnych emocji. Tak więc, roboty mogą być bardzo pożyteczne, ale i niekoniecznie do życia nam potrzebne. Mam nadzieję, że kiedyś w przyszłości nie zdominują nas - ludzi. Bo niby po co zastępować nas jakimś komputerem???
OdpowiedzUsuńoczywiście rozwój robotyki niesie za sobą kolejne szanse na przedłużenie ludzkiej starości i wynaturzenie procesu umierania, ale wydaje mi się, że najbardziej niebezpieczne są prace nad uczynieniem ekspresji mimicznej robotów wiarygodną dla człowieka, rzecz jasna dostrzegam również dobre strony całej sprawy, ale są tak oczywiste, że szkoda na nie bajtów
OdpowiedzUsuńFilm był dość interesujący (przynajmniej te fragmenty, które mieliśmy okazję reprezentacyjnie obejrzeć na zajęciach ;) ). Pokazywał on postępy ludzi w kreowaniu robotów, głównie w Japoni. Starają się oni stworzyć robota na jak największe podobieństwo człowieka (czyżby chęć pobawienia się w Boga?). Obecnie nie da się nie zauważć ogromnego postępu technicznego. Sądzę, że w końcu starania naukowców na skonstruowanie idealnego humanoida, w bliższym lub dalszym czasie, się ziszczą. Powstaną roboty przypominające ludzi, które będą pomagać w domu, chodzić na zakupy czy wyprowadzać psy zamiast ludzi. Jednakże nie sądzę by miało to być zjawisko na tak szeroką skalę by roboty opanowałyby świat, jak to przedstawiają niektóre filmy science-fiction typu "Terminator".
OdpowiedzUsuńMoim zdaniem, gdyby takie pomocne humanoidy były ogólnie dostępne, na krótką metę wśród ludzi zapanowałby pewnego rodzaju boom robotowy. Każdy chciałby mieć w domu taką "zabawką", którą można pochwalić się przed znajomymi niczym własnym dzieckiem. Niemniej jednak owy entuzjazm przygasałby gdyż maszyna to maszyna, wszystko robi idealnie, nie myli się, jest taka rutynowa, taka nudna. Nie to co człowiek popełnia błędy, z pewnością nie jest idealny, przez co nie jest też nudny. Co więcej kazdy człowiek jest inny więc ciekawy. Sądze, że przez to roboty nigdy nie będą w stanie w pełni zastąpić człowieka.
Oczywiście dostrzegam dobrodziejstwa jakie niosą roboty pomagające przy rozbrajaniu bomb itp. lecz one nie przypominają wyglądem człowieka, są po prostu robotami. Natomiast pomysł tworzenia półczłowieka-półrobota jak np. umieszczenie człowieczego mózgu w robocie (jak w robocop'ie) uważam za totalny nonsens. Tego się robić po prostu nie powinno.
Mój komentarz przy tym temacie mógłby być bardzo podobny do tego, który zamieściłam w nawiązaniu do filmu "Myśląca maszyna".Znów roboty, maszyny, komputery i ponownie problem stworzenia maszyny doskonałej, w tym przypadku chodzi o maszynę jak najbardziej podobną do człowieka.
OdpowiedzUsuńRoboty to świetne rozwiązanie wielu kwestii, to wykorzystanie ich nie tylko przy producji, ale także do rzeczy, gdzie wysłanie człowieka oznaczałoby ryzykowanie jego życiem, np. wyszukiwanie i rozbrajanie bomb przez roboty policyjne. Maszyny stanowią ogromną pomoc dla człowieka, a poprzez ich ciągłe udoskonalanie możemy liczyć na poszerzanie się zakresu czynności, w których mogą one nie tylko pomagać człowiekowi,lecz nawet wyreczać go. Ale czy naprawdę chcemy zostać zastąpieni przez maszyny we wszystkim?? Do czego wtedy my bedziemy potrzebni?? Mimo, iż maszyny są coraz doskonalsze, ciągle jeszcze my, ludzie mamy nad nimi przewagę. To my je stworzyliśmy i nimi kierujemy. Czy stworzenie "robo sapiens" nie pozbawi nas tej wyższości??
Film "Robo Sapiens" obejrzałam na kanale Discovery. Niestety nie jestem miłośniczką nowinek technicznych (szczególnie, jeśli chodzi o roboty), więc dokument ten nie wydał mi się ciekawy. Mimo różnorodności tematyk poruszanych w filmie, nie odnalazłam tam niczego, co szczególnie by mnie zachwyciło. Może dlatego, że jestem typową humanistką. Mój stosunek co do robotów jest praktycznie jednoznaczny. Uważam, że roboty nie powinny zastępowac człowiek we wszystkim. Rozwój technologiczny powoduje, że ludzie zaczynaja spędzać ze soba coraz mniej czasu, co przyczynia sie często do osłabienia stosunków międzyludzkich, nie wpływa to tez dobrze na rozwój społeczny i psychiczny. Jednak, gdyby bliżej zastanowic sie nad tym, moge znależć też kilka pozytywnych zastosowań. Mam na myśli przede wszystkim roboty, które mogą ochronić człowieka przed czynnościami niebezpiecznymi dla jego życia i zdrowia (mam tu na myśli wykorzystywanie robotów przez policję, strażaków, pirotechników lub inne zawody związane z niebezpieczeństwem, czy szkodliwymi substancjami). Tolerancyjny stosunek mam również do robotów mogących pomagać osobom niepełnosprawnym, jednak uważam, że takim osobom pomoc powinien nieśc drugi człowiek. Zaakceptować mogłabym robota nie zajmujacego sie taką osobą, ale np. pomagającego mu w czynnościach samoobsługowych czy w prowadzeniu tak zwanego normalnego życia. Co do robotów np. do towarzystwa mam negatywną opinię. Uważam, że traktowanie robota za przyjaciela, kompana nie jest normalne i nie powinno byc to rozpowszechniane. Tak więc ogólnie rzecz biorąc uważam dążenia japońskich naukowców do stworzenia robota-człowieka (czy jak kto woli człowieka-robota) za ważny, ale równiez niebezpieczny proces dla naszej cywilizacji. Z jednej strony badania te pozwalają na rozwój naukowy, z drugiej natomiast mogą być niebezpieczne dla nas samych. Sądzę, że robot-człowiek nawet jeśli będzie wyglądać, zachowywać się lub nawet używać zmysłów jak człowiek, to nigdy nie będzie idealny, ponieważ nie będzie miał rozumu i duszy, które są najważniejsze i świadcza o człowieczeństwie i przystosowaniu do życia w cywilizowanym świecie.
OdpowiedzUsuńKatarzyna P.:
OdpowiedzUsuńObejrzany na zajęciach film "Robo Sapiens" wydał mi się bardzo ciekawy ze względu na szeroko ujęty temat dotyczący roli robotów w naszym życiu. Od razu nasuwa się pytanie: czy wkrótce roboty będą w stanie zastąpić człowieka?
Dotąd nie zdawałam sobie sprawy, że postęp w kierunku stworzenia robota "na kształt ludzki" posunął się aż tak naprzód.
Oczywiste jest, że niektóre roboty w wielu przypadkach są społeczeństwu niezwykle przydatne: jedne służą policjantom, strażakom czy pirotechnikom w akcjach, w których życie ludzkie życie może być zagrożone, inne natomiast przeznaczone są do wykonywania prostych prac domowych, bądź też pełnią funkcję czysto rozrywkową. Jednak mimo to nie wydaje mi się konieczne, aby taki robot na tyle upodobnił się do człowieka, by posiadał jego wygląd, czy mimikę twarzy odzwierciedlającą okeślone emocje. Czy nie lepiej trochę się zastanowić i skupić się na samorozwoju? Przecież człowiek (geniusz) wykorzystuje zaledwie 3% możliwości swojego mózgu. Może gdyby naukowcy poświęcili te 20 lat badań nad tym, co zrobić, aby zmienić te trzy procent na trochę więcej, a nie poświęcać ten czas na konstrukcję Asimo przypominającego bardziej kosmonautę niż człowieka, wtedy nie musielibyśmy się wyręczać robotami...?
No ale trochę odbiegłam od tematu.
Na koniec taka mała puenta: Wszystko dla ludzi, ale z umiarem. Nie powinniśmy się "powielać" i budować czegoś na kształt siebie, ponieważ jesteśmy zbyt wyjątkowi i każda próba "skopiowania" człowieka będzie tylko jego marną imitacją.
Maciej Pietras. Filmy zamieszczone na blogu pokazują różne rodzaje dzisiejszych robotów. Skupiają się głównie na możliwościach poruszania się robotów. Widać różne koncepcje od robotów które przypominają hmmm sam nie wiem może owady do robptów humanoidalnych. Jeśli chodzi o te ostatnie to wiadomo że skopiowac ludzki sposób poruszania się jest bardzo trudno nawet robot Asimo chyba najbardziej "ludzki" pomiędzy resztą umieszczoną na stronce nie oddawał w pełni ruchów człowieka wyglądało jak by chodził ostrożnie skradał się i był przygarbiony. Jeśli chodzi o zastosowanie humanoidalnych robotów to jestem na tak istenieje wiele dziedzin w których roboty były by bardzo przydatne, wiadomo że czlowiek sie męczy ulego humorom itd robot dobrze zaprogramowany mógł by zastąpić lidzu i niektórych ciężkich i niebezpiecznych pracach. Mi najbardzie podoba się perspektywa robotów aktorów. Ciekawe jak wyglądałoby przedstawienie teatralne grane przez takie roboty, ale największe zastosowanie dla tych robotów widze w serialach niektóre z nich już są bardziej naturalne niż aktorzy w nich grający. Wiadomo że przed robotyka jeszcze długa droga tak więc do pełnej interakcji między robotem a człowiekiem jeszcze sporo czasu upłynie.
OdpowiedzUsuńŚwiat bez robotów...To zdanie w dzisiejszych czasach nie ma sensu. Roboty są niemal wszędzie. Czasem nawet nie zwracamy na nie uwagi.
OdpowiedzUsuńCzłowiek ma tendencję do udoskonalania świata wokół siebie. Film "Robo Sapiens" przedstawia próby takiego właśnie udoskonalania. Ludzie chcą stworzyć robota- człowieka, najbardziej im podobnego, którego zachowanie i, co najważniejsze,myślenie, będzie adekwatne do ludzkiego. Czy jest to dobre? Co do zachowania, sądzę, że tak. Roboty mogą dzięki temu zastępować człowieka w wielu dziedzinach, np. pomagać w codziennym życiu,w szpitalach, wojsku, policji. Nauczyć roboty myśleć? Nie jest to dobry pomysł, bo w końcu to człowiek jest jedyną istotą myślącą i dlaczego miałoby zanaleźć się coś, co konkurowałoby z nim...
Ze wszystkich robotów przedstawionych w filmie najbardziej spodobał mi się Kissmed-sympatyczny robot, reagujący na głos człowieka mimiką. A może być on wykorzystywany do pracy z dziećmi autystycznymi, a tym samym przydatny do pracy psychologów.
Czy warto tworzyć nowe roboty? Myślę, że tak. Dzięki temu rozwijamy się, rozwijamy nasz świat. Być może dajemy sobie nadzieję na lepszą przyszłość? Nie powinniśmy jednak robić tego za wszelką cenę, bo nie wiemy jakie mogą być tego konsekwencje...
Justyna Sołowiej
OdpowiedzUsuńFilm "Robo Sapiens" obrazuje postęp technologiczny w konstrukcji robotów. Kolebką tych działań jest Japonia.
Przedstawione zostały funkcje, jakie mogą pełnić te maszyny, m.in.pomagać w poruszaniu się, coś przynieść, włączyć, itp. Największym trudem dla naukowców było nauczenie chodzenia oraz skonstrułowanie twarzy imitującej twarz ludzką.
Uważam, że roboty nie są czymś niezbędnym w naszym życiu, nie zastąpią "normalnego" człowieka, co nie oznacza, że powinno się zaprzestać ich konstruowania. Mogą się okazać pomocne w wielu czynnościach, które sprawiają trudności np. osobom niepełnosprawnym. Jednak z drugiej strony, biorąc pod uwagę koszty, jakie niesie ze sobą konstrukcja jednego robota, łącznie z wieloma niepowodzeniami...nie warto chyba robić tego za wszelką cenę, bo nawet najlepsza maszyna nie zastąpi drugiego człowieka...
justysik5(takie małe śmieszne zwierzątko)o2.pl
Film "Robo sapiens" to jeden z ciekawszych materiałów prezentowanych na zajęciach:)
OdpowiedzUsuńPrzecież w dzisiajszych czasach roboty nie są nowością- w zasadzie są wszechobecne, choć może nie do końca zdajemy sobie z tego sprawę...
Roboty są i mogą być przydatne, ale jedynie w niektórych dziedzinach naszego życia, np. dla astronautów, policjantów czy w różnego rodzaju fabrykach, gdzie ludzkie życie może być narażone na niebezpieczeństwo.
Jednak stworzenie humanoidalnego robota uważam za nieetyczne. Nie wyobrażam sobie, aby w przyszłości byli wśród nas ludzie-roboty, nie różniący się od nas wyglądem, potrafiący myśleć, okazywać uczucia...
Według mnie postęp technologii w dziedzinie robotyki powinien być skierowany na przykład na udoskonalanie kuchennych wersji robotów, które obecnie towarzyszą prawie każdej gospodyni domowej:) (mogłyby mieć jednak troszke więcej funkcji:). Nie powinny jednak całkowicie zastępować człowieka, bo życie stanie się monotonne, nudne.
Natomiast prace skoncentrowane na "nauce" chodzenia humanoidów są jedynie stratą czasu i pieniędzy... Robot Asimo przecież nie "umie" chodzić jest "przesłodki":), wywarł na mnie pozytywne wrażenie, ale to dlatego, bo niczym nie przypomina człowieka...
Roboty są najnowowszymi "dziećmi" naszych czasów,z których,zresztą,ludzkość jest bardzo dumna.Dlatego różnorodne maszyny wciąż poddawane są nowym eksperymentom,próbom,zaś ich wyniki wskazują kierunek w udoskonalaniu robotów.Z pewnością działania takie mają liczne zalety w wielu dziedzinach.W przestrzeń kosmiczną można wysyłać coraz lepsze maszyny,badające wielkorakie struktury planet,robiące coraz dokładniejsze zdjęcia i pomiary,co tym samym daje szansę na rozwój astronomii oraz innych dziedzin nauki.
OdpowiedzUsuńMam pewne obawy co do użytkowania humanoidalnych robotów.Wprawdzie mają one już obecnie swoje zastosowanie m.in. w policji czy straży pożarnej,lecz może być niepokojące,w jakim stopniu maszyny wkroczą i ,być może,zdeterminują nasze życie w przyszłości.W założeniu roboty mają nam służyć,przede wszystkim po to,by ułatwić nam życie.Nie wiadomo jednak,czy zawsze będziemy traktować maszyny jako zabawki,sprzęt czy też pomoc w pracy.Może rzeczywiście kiedyś używanie robotów przez ludzi będzie przypominało bardziej współpracę z nimi?Może się okazać,że roboty są już tak udoskonalone,że będą wypierać człowieka w pewnych czynnościach.Wtedy to ich użytkownik stanie się zbędny...
Miejmy nadzieję,że tak czarny scenariusz naszej przyszłości niegdy sie nie zrealizuje...a co do robotów,to ja osobiście,zdecydowanie preferuję ten standardowy-kuchenny :))
adres mailowy:JPapurzynska(malpa)gmail.com
Roboty są na pewno bardzo pomocne w naszym życiu,ale chodzi mi tu głównie o te niehumanoidalne. Jest to pomoc dla policji np. przy rozbrajaniu bomb, pomoc w domu oraz rózne inne ułatwiające codzinne obowiązki. Ja osobiście robotom humanoidom nie wróżę wielkiego sukcesu, przynajmniej w najbliższej przyszłości. Mimo to podziwiam ludzi, którzy poświęcają lata pracy, aby stworzyć roboty, które w jakimś stopniu przypominałyby sylwetkę, wygląd i umyśł człowieka. Maszyna (robot) ma gotowe programy, musi być ich bardzo wiele, aby " myślenie" robota choć trochę oddawało proces myślenia i kojarzenia ludzkiego. Ludzie, którzy tworzą te skomplikowane mechanizmy zasługują na miano geniuszy. Pionierami w tej dziedzinie są oczywiście japończycy, gdzie komputery mogą wypełnić domy i biura. Ale po co?? Sądzę, iż roboty nigdy nie osiągną, aż takiej sprawności jak ludzie ( sam mechanizm nóg humanoida zają naukowcom ok 20 lat). Po obejrzeniu filmu dyskutowaliśmy nawet, iż zanim taki robot przygotowałby i podał nam herbatę upłynęło by conajmniej 20 min.Czy ludzie naprawdę stają się aż tak wygodniccy, że nawet we własnym domu, przy najprostrzych czynnościach potrzebują wyręczenia? W filmie ukazane zostały także próby stworzenia ludzkiej twarzy dla robota, ale jak dało się zauważyć im robot był bardziej podobny do człowieka, tym bardziej brzydki. Powstały też takie, które uczą się obserwując i naśladując ludzi. Wszysko to jest naprawdę niesamowite, ale człowiek jest tak skomplikowaną anatomicznie istotą, że nie sądze aby udało się nam "skopiować" samych siebie. Nie wspominając już o ludzkich charakterach, cechach osobowości, humorach, czy poglądach, których robot nigdy nie posiądzie ( chyba, że dostanie odpowiedni program, który i tak nie będzie w pełni idealny). Myślę, że jest to bardzo ciekawe, ale dla pasjonatów i ludzi, którzy czerpią z tego zyski, my osoby postronne( przynajmniej narazie) nie powinniśmy ulegać szałowi robotomanii, bo nawet jeśli powstaną kiedyś roboty bardzo podobne do nas, będą one niesamowicie drogie. A i tak daleko im będzie do ludzi.
OdpowiedzUsuńMonika Hiszpańska e-mail: mhiszpanska4(tu małpa)wp.pl
Niewątpliwie rozwój robotyki ułatwia nasze życie np. roboty kuchenne, ciekawe zabawki dla dzieci. Jednak nie widzę sensu w tworzeniu robotów androidalnych. Po pierwsze proces ten jest bardzo długi (tworzenie sprawnych nóg humanoida zajęło 20 lat), po drugie nawet jeśli komuś uda się stworzyć całkowicie sprawnego androida to i tak nie będzie w stanie zastąpić człowieka.
OdpowiedzUsuńLudziom potrzebny jest głęboki kontakt z drugą istotą, a do tego niezbędne są uczucia, emocje i osobowość czego roboty nie posiadają i nie będą posiadać nigdy. Mają jedynie zaprogramowane konkretne ruchy i reakcje na konkretne bodźce. Nawet jeżeli kiedyś powstanie robot posiadający tyle programów ile rzeczy w jest stanie wykonać przeciętny człowiek, to i tak jeśli powie się do niego coś w bardziej skomplikowany sposób, do którego nie będzie posiadał programu, nie zrozumie nas.
Niektórzy obawiają się, że w przyszłości roboty całkowicie zastąpią ludzi, a nawet ich zniszczą. Ja w taką przyszłość robotyki nie wierze, ponieważ to człowiek stwarza roboty, on je odpowiednio programuje, wiec może je kontrolować. Wizję ludzkości unicestwionej przez własne dziecko- robota-androida uważam za wizję fantastyczną, której spełnienie na szczęście jest nie realne.
Film ten przedstawił nam jak wiele lat długiej i żmudnej pracy wielu naukowców potrzeba było aby stworzyć idealnego robota (idealny tzn. chodzący tak jak człowiek na dwóch nogach). Po 20 latach udało się. Robot umiał przemieszczać się na dwóch nogach beż upadków (które podczas konstrukcji jego wcześniej się zdarzały). Pojawia się tu pytanie czy był on już idealny? – nie, przecież istnieje jeszcze dużo rzeczy, których trzeba by go nauczyć.
OdpowiedzUsuńZ upływem czasu wynaleziono i takie roboty, które reagowały na ludzkie miny i nastroje. Zapewne postęp techniczny przyczyni się do powstania kolejnych, jeszcze bardziej unowocześnionych, robotów. Na pewno można znaleźć w tych typach wynalazków dużo plusów i szans rozwoju na przyszłość, ale czy nie lepiej poświęcić ten czas na pacę nad możliwościami rozwojowymi człowieka? Jeśli ludzie zaczną konstruować i unowocześniać roboty to w końcu (pewnie za jakieś kilka tysięcy lat) będzie więcej robotów niż ludzi. Czy będzie to dobre? Moim zdaniem nie. Społeczeństwo stanie się sztuczne, przewidywalne, zaprogramowane, ludzie będą mieli coraz mniej osób z którymi będą mogli porozmawiać no i wyginą niektóre zawody no bo po co będzie potrzebny takiemu społeczeństwu np. psycholog?
Film ten przedstawił nam jak wiele lat długiej i żmudnej pracy wielu naukowców potrzeba było aby stworzyć idealnego robota (idealny tzn. chodzący tak jak człowiek na dwóch nogach). Po 20 latach udało się. Robot umiał przemieszczać się na dwóch nogach beż upadków (które podczas konstrukcji jego wcześniej się zdarzały). Pojawia się tu pytanie czy był on już idealny? – nie, przecież istnieje jeszcze dużo rzeczy, których trzeba by go nauczyć.
OdpowiedzUsuńZ upływem czasu wynaleziono i takie roboty, które reagowały na ludzkie miny i nastroje. Zapewne postęp techniczny przyczyni się do powstania kolejnych, jeszcze bardziej unowocześnionych, robotów. Na pewno można znaleźć w tych typach wynalazków dużo plusów i szans rozwoju na przyszłość, ale czy nie lepiej poświęcić ten czas na pacę nad możliwościami rozwojowymi człowieka? Jeśli ludzie zaczną konstruować i unowocześniać roboty to w końcu (pewnie za jakieś kilka tysięcy lat) będzie więcej robotów niż ludzi. Czy będzie to dobre? Moim zdaniem nie. Społeczeństwo stanie się sztuczne, przewidywalne, zaprogramowane, ludzie będą mieli coraz mniej osób z którymi będą mogli porozmawiać no i wyginą niektóre zawody no bo po co będzie potrzebny takiemu społeczeństwu np. psycholog?
Film "Robo sapiens” ilustruje zmiany w technologii, dzięki którym możliwe są udoskonalenia w dziedzinie robotyki. W ciągu wielu lat naukowcy starali się ‘upodobnić’ roboty do ludzi, jednak dotychczas nie udało się stworzyć robota, który byłby w stanie dorównać człowiekowi. Mimo licznych niedoskonałości, roboty stały się nieodłącznym elementem naszego życia, ułatwiają pracę policjantom, strażakom, istnieją nawet roboty, których zadaniem jest towarzyszenie człowiekowi.
OdpowiedzUsuńOglądając film, możemy sobie postawić: „Czy roboty będą kiedyś w stanie dorównać człowiekowi a nawet go zastąpić”? Szczerze mówiąc, do tej pory nie uświadamiałam sobie, jak kolosalny postęp dokonał się w robotyce. Możliwość stworzenia idealnego humanoida wydaje się być bardzo realna. Sądzę, że w wielu ludziach może to wywoływać strach.
Film "Robo sapiens" to jeden z ciekawszych materiałów prezentowanych na zajęciach:)
OdpowiedzUsuńPrzecież w dzisiajszych czasach roboty nie są nowością- w zasadzie są wszechobecne, choć może nie do końca zdajemy sobie z tego sprawę...
Roboty są i mogą być przydatne, ale jedynie w niektórych dziedzinach naszego życia, np. dla astronautów, policjantów czy w różnego rodzaju fabrykach, gdzie ludzkie życie może być narażone na niebezpieczeństwo.
Jednak stworzenie humanoidalnego robota uważam za nieetyczne. Nie wyobrażam sobie, aby w przyszłości byli wśród nas ludzie-roboty, nie różniący się od nas wyglądem, potrafiący myśleć, okazywać uczucia...
Według mnie postęp technologii w dziedzinie robotyki powinien być skierowany na przykład na udoskonalanie kuchennych wersji robotów, które obecnie towarzyszą prawie każdej gospodyni domowej:) (mogłyby mieć jednak troszke więcej funkcji:). Nie powinny jednak całkowicie zastępować człowieka, bo życie stanie się monotonne, nudne.
Natomiast prace skoncentrowane na "nauce" chodzenia humanoidów są jedynie stratą czasu i pieniędzy... Robot Asimo przecież nie "umie" chodzić jest "przesłodki":), wywarł na mnie pozytywne wrażenie, ale to dlatego, bo niczym nie przypomina człowieka...
karola_f-88(cos)o2.pl